Historia zaczyna się pod koniec sierpnia 1976 roku, gdy w świecie
magii zaczynają chodzić pierwsze pogłoski o rzekomym
czarnoksiężniku, który pragnie oczyścić rasę ze szlam i mugoli.
Zaczyna się wojna, która zadecyduje o przyszłości magicznego
świata. A największy wpływ na to będą mieć uczniowie ostatnich
klas magicznej szkoły. Siódmoklasiści są świadomi swojej
wartości, która może zmienić przebieg wojny. Zarówno
Śmierciożercy, jak i Zakon Feniksa wyszukuje najlepszych, aby
wstąpili w ich szeregi. A wśród tego harmidru następuje czas na
podjęcie ostatecznych decyzji nie tylko jeśli chodzi o
przynależność, ale też miłość i przyjaźń.
Czemu
akurat Huncwoci?
Może
niektórzy kojarzą opowiadanie (choć bardzo szybko zakończone)
Kochanka Księżyca. Opisywałam tam własną historię Huncwotów.
Planowałam zniszczyć panujące w tej historii stereotypy o
postaciach, które wciąż krążą w internecie. Po przeczytaniu
stworzonych przeze mnie rozdziałów zdecydowałam się na napisanie
tego raz jeszcze z dwóch ważnych powodów.
- Pragnęłam dokończyć jakiekolwiek z mich opowiadań, a akurat tamta tematyka jest mi bardzo bliska (Harry Potter to moje dzieciństwo i książka do której bardzo często wracam)
- Po przeczytaniu rozdziałów poczułam wstyd. Bohaterowie zostali nakreśleni bardzo szybko i dla połowy z nich nie miałam żadnej ważnej roli w opowiadaniu. Natomiast wątki były prowadzone bardzo chaotycznie.Właśnie dlatego postanowiłam napisać to opowiadanie całkowicie od nowa. Będą nowe postacie, nowe wątki. Niektórzy może dostrzegą delikatne podobieństwa co do pierwotnej wersji.
Kanon?
Aktualnie
siedzi obrażony po drugiej stronie pokoju i co chwila pokazuje mi
język. Trudno tu znaleźć jakieś zgodności, raczej łatwiej
będzie znaleźć całkowite różnice.
- Andromeda Black, Lucjusz Malfoy będą w wieku Huncwotów, są mi bardzo potrzebni.
- Mama Neville ` a będzie Krukonką.
- Syriusz nie będzie ścigającym, ale pałkarzem natomiast jeśli chodzi o Jamesa Pottera to będzie on szukającym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz